Powoli udaliśmy się na peron. Wszyscy którzy jechali tym pociągiem kotłowali się przy schodach. Nie można było iść na peron bo śnieg w pryzmy usypany przez środek i co to będzie jak pójdziesz na lewo a pociąg z prawej str przyjedzie? lecieć na około peronu czy rzucić się w 1.5 m śnieg? Na szczęście o tej godzinie (19:42) nie było dużo pasażerów i można było się wyciągnąć na kilka siedzeń. Ale grzali nadal tak niemiłosiernie.
Po 2 h znów w domu. Cóż to był za dzień...